Zgłoszenie szkody przez obcokrajowca. Rozmowa po polsku, lecz ze względu na akcenty, wiele informacji i trudną tematykę - jest ciężko. Oboje się jednak bardzo staramy. On wszystko literuje, ja tłumaczę, upraszczam pytania, podpowiadam... Cała masa zrozumienia i cierpliwości z każdej strony.
<MałaMi> Co w samochodzie jest zepsute?
<Klient> Jak cofałem, to było pik pik. Teraz nie ma.
Kolejne pytanie, na które 99% odpowiada NIE, a połowa jest oburzona, że śmiem w ogóle pytać:
<MM> Czy w tym samochodzie były wcześniejsze uszkodzenia, które nie były naprawione? Rysy, wgniecenia...
<K> Rysy? Pewnie! Zawsze są! Jedzie obok wózkiem, i co, nie zrobi? Zawsze zrobi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz