Zgłoszenie szkody przez obcokrajowca. Rozmowa po polsku, lecz ze względu na akcenty, wiele informacji i trudną tematykę - jest ciężko. Oboje się jednak bardzo staramy. On wszystko literuje, ja tłumaczę, upraszczam pytania, podpowiadam... Cała masa zrozumienia i cierpliwości z każdej strony.
<MałaMi> Co w samochodzie jest zepsute?
<Klient> Jak cofałem, to było pik pik. Teraz nie ma.
Kolejne pytanie, na które 99% odpowiada NIE, a połowa jest oburzona, że śmiem w ogóle pytać:
<MM> Czy w tym samochodzie były wcześniejsze uszkodzenia, które nie były naprawione? Rysy, wgniecenia...
<K> Rysy? Pewnie! Zawsze są! Jedzie obok wózkiem, i co, nie zrobi? Zawsze zrobi!
Jeśli chcesz zgłosić szkodę, wciśnij 1. Jeśli chcesz uzyskać informację na temat szkody zgłoszonej, wciśnij 2. Jeśli chcesz wcisnąć 3, wciśnij 3. Jeśli spieszysz się kochać ludzi, bo tal szybko odchodzą, wciśnij 4. Jeśli jesteś klientem roszczeniowym i chcesz się powyżywać, wciśnij czerwoną słuchawkę.
piątek, 31 stycznia 2014
TAK!
<Mała Mi> Czy wyraża Pani zgodę na przesyłanie korespondencji dot. szkody drogą elektroniczną, czy woli Pani zwykłą pocztą?
<Klient> O Jezu, tak, tak! TAK! Zgadzam się! Jak się cieszę, że to macie!
Życie jest takie piękne, jeśli umiesz cieszyć się z drobnostek!
<Klient> O Jezu, tak, tak! TAK! Zgadzam się! Jak się cieszę, że to macie!
Życie jest takie piękne, jeśli umiesz cieszyć się z drobnostek!
czwartek, 30 stycznia 2014
Surprajs
<Mała Mi> Dzień dobry, Mała Mi. W czym mogę pomóc?
<Klient> Witam, chciałabym zgłosić szkodę. Mój wyniuniany samochodzik ma takiego surprajsa... A mąż powie, że to gówno, a nie uszkodzenie. Ale ja Pani wszystko opowiem...
I mi wszystko opowiedziała. Opowiadała przez 20 minut.
Żegnaj premio...
<Klient> Witam, chciałabym zgłosić szkodę. Mój wyniuniany samochodzik ma takiego surprajsa... A mąż powie, że to gówno, a nie uszkodzenie. Ale ja Pani wszystko opowiem...
I mi wszystko opowiedziała. Opowiadała przez 20 minut.
Żegnaj premio...
Pieniążki
<Mała Mi> Rości Pan o odszkodowanie z tytułu naprawy mienia, czy jego wartości?
<Klient> No o pieniążki.
<Klient> No o pieniążki.
środa, 29 stycznia 2014
Już dobra.
<Klient> Chciałbym zgłosić szkodę.
<Mała Mi> Proszę powiedzieć co się stało.
<K> Doszło do kolizji, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
<MM> Czy zna Pan towarzystwo ubezpieczeń sprawcy, czy będzie to szkoda z AC?
<K> No... nie znam jego TU. Sprawca zbiegł.
<MM> Czy zapisał Pan nr rejestracyjny sprawcy? Policja była informowana?
<K> No już dobra... Sprawcą jest dzik.
<Mała Mi> Proszę powiedzieć co się stało.
<K> Doszło do kolizji, sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
<MM> Czy zna Pan towarzystwo ubezpieczeń sprawcy, czy będzie to szkoda z AC?
<K> No... nie znam jego TU. Sprawca zbiegł.
<MM> Czy zapisał Pan nr rejestracyjny sprawcy? Policja była informowana?
<K> No już dobra... Sprawcą jest dzik.
wtorek, 28 stycznia 2014
Obcokrajowiec vol. 1
"For english press 9", a ja już widzę, że telefon wykonywany z polskiego nr, ale co Pan zrobisz, procedura jest procedura:
<Mała Mi> Good Morning, Mała Mi. How can I help you?
<Klient> Yyy... halo?
<MM> Halo halo...
<K> Dzień dobry... czy ja się dobrze dodzwoniłam? Bo chciałabym coś powiedzieć.
<MM> Dodzwoniła się Pani do działu zgłoszeń szkód dla obcokrajowców, ale ja mogę Panią przełączyć do dzia...
<K>No to niechże mnie pani przełączy tam gdzie się chcę dodzwonić, bo chciałabym coś powiedzieć!
Ach, to TAM się chciała dodzwonić! A ja jak zwykle taka niedomyślna.
<Mała Mi> Good Morning, Mała Mi. How can I help you?
<Klient> Yyy... halo?
<MM> Halo halo...
<K> Dzień dobry... czy ja się dobrze dodzwoniłam? Bo chciałabym coś powiedzieć.
<MM> Dodzwoniła się Pani do działu zgłoszeń szkód dla obcokrajowców, ale ja mogę Panią przełączyć do dzia...
<K>No to niechże mnie pani przełączy tam gdzie się chcę dodzwonić, bo chciałabym coś powiedzieć!
Ach, to TAM się chciała dodzwonić! A ja jak zwykle taka niedomyślna.
Się dodzwonił...
<Mała Mi> Z mojej strony to wszystko, czy ma Pan jakieś pytania?
<Klient> Nie, dziękuję za taką profesjonalną obsługę.
<MM> Dziękuję za komplement i rozmowę. Życzę Panu miłego dnia!
<K> Ja Pani też! Dziękuję! I dziękuję, że się dodzwoniłem!
<Klient> Nie, dziękuję za taką profesjonalną obsługę.
<MM> Dziękuję za komplement i rozmowę. Życzę Panu miłego dnia!
<K> Ja Pani też! Dziękuję! I dziękuję, że się dodzwoniłem!
Literowanie vol. 1
<Mała Mi> Proszę o przeliterowanie numeru rejestracyjnego z użyciem imion.
<Klient> L jak Leon, U jak Ukasz...
HOLD!!!!!!!!!!!!
<Klient> L jak Leon, U jak Ukasz...
HOLD!!!!!!!!!!!!
poniedziałek, 27 stycznia 2014
Świadkowie
<Mała Mi> Byli może świadkowie tego zdarzenia? Jechał Pan z kimś?
<Klient> Ze świadków jedynie Pan Bóg.
<Klient> Ze świadków jedynie Pan Bóg.
Dzik
<Klient> Chcę zgłosić szkodę.
<Mała Mi> Proszę powiedzieć co się stało.
<K> Dzik mi wyleciał. Wybiegł na ulicę i w niego wjechałem.
<MM> Proszę o nr polisy.
<K> Mojej?
Nie.... OC dzika.
PS. Tak tak, pytanie można usprawiedliwić możliwością zgłoszenia z OC zarządcy dróg, ale zawsze ta odpowiedź ciśnie się na usta jak padają takie pytania.
<Mała Mi> Proszę powiedzieć co się stało.
<K> Dzik mi wyleciał. Wybiegł na ulicę i w niego wjechałem.
<MM> Proszę o nr polisy.
<K> Mojej?
Nie.... OC dzika.
PS. Tak tak, pytanie można usprawiedliwić możliwością zgłoszenia z OC zarządcy dróg, ale zawsze ta odpowiedź ciśnie się na usta jak padają takie pytania.
Pitu pitu
<Mała Mi> Poproszę o nr PESEL współwłaścicielki pojazdu
<Klient> Pani poczeka, żona szuka.
<MM> Nie ma problemu.
<K>No! To co tam u Pani? Jak tam w życiu się układa?
<MM>... a dziękuję, wszystko u mnie dobrze, mam nadzieję, że u Pana również... 0.o
<K> No, też po malutku. A skąd to Pani do mnie dzwoni? JA?
<MM> Dodzwonił się Pan do Centrali w Pcimiu Górnym.
<K> O, a jaka u Was pogoda? O cholera, żona wróciła...Teraz już cicho, wszystko zostaje między nami!
<Klient> Pani poczeka, żona szuka.
<MM> Nie ma problemu.
<K>No! To co tam u Pani? Jak tam w życiu się układa?
<MM>... a dziękuję, wszystko u mnie dobrze, mam nadzieję, że u Pana również... 0.o
<K> No, też po malutku. A skąd to Pani do mnie dzwoni? JA?
<MM> Dodzwonił się Pan do Centrali w Pcimiu Górnym.
<K> O, a jaka u Was pogoda? O cholera, żona wróciła...Teraz już cicho, wszystko zostaje między nami!
Części samochodowe vol. 1
<Mała Mi> Proszę o podanie uszkodzonych elementów.
<Klient> Ech... Jak szyba składa się z 2 takich części, to jest takie coś... no, zapomniałam jak to się nazywa. I jest jeszcze to takie drugie... to właśnie ta druga część się zepsuła. Orientuje się Pani o czym mówię?
<Klient> Ech... Jak szyba składa się z 2 takich części, to jest takie coś... no, zapomniałam jak to się nazywa. I jest jeszcze to takie drugie... to właśnie ta druga część się zepsuła. Orientuje się Pani o czym mówię?
<MałaMi> Dzień dobry, Mała Mi. W czym mogę pomóc?
<Klient> Jesteście niepoważni! Żarty sobie robicie! To niby porządna firma? Czemu nie traktujecie swoich klientów poważnie?!
<MM> ... ale w jakiej sprawie Pani dzwoni?
<K> No nikt się ze mną nie kontaktuje! NIKT. Tydzień temu szkodę zgłosiłam. I nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Olewacie mnie!
<MM> Proszę o podanie numeru szkody.
<K> Nie znam. Nie mam numeru.
Tutaj pada seria pytań o rodzaj szkody. osobowa/na mieniu/na pojeździe... szukam po nr rejestracyjnym, nr polisy, peselu, imieniu i nazwisku... koniec możliwości. Klientka ewidentnie okazuje mi swoje niezadowolenie niezliczoną ilością wydechów i wyziewów do słuchawki.
<MM> A tę szkodę zgłaszała Pani telefonicznie, mailowo, przez formularz na stronie czy listownie?
<K> Proszę Pani. Moja córka wysłała Wam już 2 fejsbuki w tej sprawie!
<MM> Zgłosiła Pani szkodę przez facebooka??? Dzięki Bogu za przycisk HOLD.
<K> Dwa. Przez dwa (!) fejsbuki. I nikt się nie odzywa! Jesteście niepoważni.
Lubię to.
Z utęsknieniem czekam na zgłoszenie assistance na pocztówce z Zakopanego.
<Klient> Jesteście niepoważni! Żarty sobie robicie! To niby porządna firma? Czemu nie traktujecie swoich klientów poważnie?!
<MM> ... ale w jakiej sprawie Pani dzwoni?
<K> No nikt się ze mną nie kontaktuje! NIKT. Tydzień temu szkodę zgłosiłam. I nikt nie dzwoni, nikt nie pisze. Olewacie mnie!
<MM> Proszę o podanie numeru szkody.
<K> Nie znam. Nie mam numeru.
Tutaj pada seria pytań o rodzaj szkody. osobowa/na mieniu/na pojeździe... szukam po nr rejestracyjnym, nr polisy, peselu, imieniu i nazwisku... koniec możliwości. Klientka ewidentnie okazuje mi swoje niezadowolenie niezliczoną ilością wydechów i wyziewów do słuchawki.
<MM> A tę szkodę zgłaszała Pani telefonicznie, mailowo, przez formularz na stronie czy listownie?
<K> Proszę Pani. Moja córka wysłała Wam już 2 fejsbuki w tej sprawie!
<MM> Zgłosiła Pani szkodę przez facebooka??? Dzięki Bogu za przycisk HOLD.
<K> Dwa. Przez dwa (!) fejsbuki. I nikt się nie odzywa! Jesteście niepoważni.
Lubię to.
Z utęsknieniem czekam na zgłoszenie assistance na pocztówce z Zakopanego.
Rozszerzenie o ryzyko powodzi
Zza ścianki:
<Klient> Pękła mi rura i zalałam mieszkanie sąsiadce. Czy mogę to jakoś zgłosić?
<Konsultant> Jeśli ma Pani OC w życiu prywatnym, można zgłosić taką szkodę. Proszę o nr polisy, sprawdzę.
numerowanie, klikanie, sprawdzanie, rozczarowanie...
<Konsultant> Niestety nie posiada Pani takiego ubezpieczenia, z którego można wypłacić odszkodowanie sąsiadce. Ma Pani ubezpieczenie jedynie swojego mieszkania.
<Klient> To niech mi Pan powie, co ja tam w ogóle mam, bo nawet nie wiem. Co roku tylko przedłużam.
<Konsultant> OC, AC, Assistance, NNW kierowców i pasażerów, Ubezpieczenie mieszkania od zdarzeń losowych, rozszerzenie ubezpieczenia od kradzieży, rozszerzenie o ryzyko powodzi...
<Klient> Co? Od POWODZI? Panie! Na co mi ubezpieczenie od powodzi, jak ja na 6 piętrze mieszkam!
Agent opanował techniki sprzedaży do perfekcji...
<Klient> Pękła mi rura i zalałam mieszkanie sąsiadce. Czy mogę to jakoś zgłosić?
<Konsultant> Jeśli ma Pani OC w życiu prywatnym, można zgłosić taką szkodę. Proszę o nr polisy, sprawdzę.
numerowanie, klikanie, sprawdzanie, rozczarowanie...
<Konsultant> Niestety nie posiada Pani takiego ubezpieczenia, z którego można wypłacić odszkodowanie sąsiadce. Ma Pani ubezpieczenie jedynie swojego mieszkania.
<Klient> To niech mi Pan powie, co ja tam w ogóle mam, bo nawet nie wiem. Co roku tylko przedłużam.
<Konsultant> OC, AC, Assistance, NNW kierowców i pasażerów, Ubezpieczenie mieszkania od zdarzeń losowych, rozszerzenie ubezpieczenia od kradzieży, rozszerzenie o ryzyko powodzi...
<Klient> Co? Od POWODZI? Panie! Na co mi ubezpieczenie od powodzi, jak ja na 6 piętrze mieszkam!
Agent opanował techniki sprzedaży do perfekcji...
niedziela, 26 stycznia 2014
Działalność gospodarcza
<MałaMi> Czy pojazd jest wykorzystywany w działalności gospodarczej?
<Klient> No... tak! To znaczy... wie Pani. Tak trochę. Chociaż w sumie, to nie wiem.
<MałaMi> Samochód jest firmowy? W środkach trwałych przedsiębiorstwa? Czy to pana własność...
<Klient> Nie jest firmowy, ale wykorzystuję w działalności gospodarczej. Dzieci nim do szkoły wożę, na zakupy jeżdżę... Ale Pani wymyśla!
Nie ma się co śmiać. Nie zawsze łatwo jest odróżnić działalność gospodarczą od codziennych obowiązków podczas prowadzenia gospodarstwa domowego.
<Klient> No... tak! To znaczy... wie Pani. Tak trochę. Chociaż w sumie, to nie wiem.
<MałaMi> Samochód jest firmowy? W środkach trwałych przedsiębiorstwa? Czy to pana własność...
<Klient> Nie jest firmowy, ale wykorzystuję w działalności gospodarczej. Dzieci nim do szkoły wożę, na zakupy jeżdżę... Ale Pani wymyśla!
Nie ma się co śmiać. Nie zawsze łatwo jest odróżnić działalność gospodarczą od codziennych obowiązków podczas prowadzenia gospodarstwa domowego.
Miejsce oględzin
<MałaMi> Gdzie ta kolizja miała miejsce?
<Klient> W Bydgoszczy na ulicy Grunwaldzkiej.
<MM> Proszę o podanie uszkodzonych elementów.
<K> Zderzak z tyłu, błotnik za pasażerem, lampę mi zbił, no centralnie w dupę wjechał.
<MM> A jakie będzie miejsce do oględzin?
<K> No jak jakie. mówię, zderzak, błotnik, lampa, tył. TYŁ!
<MM> Rozumiem, ale proszę powiedzieć, GDZIE oględziny mają się odbyć.
<K> No przecież mówiłem, na Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, a gdzie indziej mieliśmy to niby oglądać? Zobaczyliśmy, napisaliśmy i dzwonię!
<MM> Proszę powiedzieć dokąd ma się udać likwidator mobilny, żeby móc obejrzeć samochód. Nadal znajduje się na miejscu gdzie doszło do kolizji?
<K> O Jezu, no nieeeee, pod domem jest przecież, na cholerę miałbym go tam zostawiać. Głupie pytania Pani mi zadaje!
no przecież.
<Klient> W Bydgoszczy na ulicy Grunwaldzkiej.
<MM> Proszę o podanie uszkodzonych elementów.
<K> Zderzak z tyłu, błotnik za pasażerem, lampę mi zbił, no centralnie w dupę wjechał.
<MM> A jakie będzie miejsce do oględzin?
<K> No jak jakie. mówię, zderzak, błotnik, lampa, tył. TYŁ!
<MM> Rozumiem, ale proszę powiedzieć, GDZIE oględziny mają się odbyć.
<K> No przecież mówiłem, na Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, a gdzie indziej mieliśmy to niby oglądać? Zobaczyliśmy, napisaliśmy i dzwonię!
<MM> Proszę powiedzieć dokąd ma się udać likwidator mobilny, żeby móc obejrzeć samochód. Nadal znajduje się na miejscu gdzie doszło do kolizji?
<K> O Jezu, no nieeeee, pod domem jest przecież, na cholerę miałbym go tam zostawiać. Głupie pytania Pani mi zadaje!
no przecież.
sobota, 25 stycznia 2014
@
<MałaMi> Proszę o podanie adresu e-mail
<Klient> jan, kropka, kowalski, małpa… ale nie z Pani oczywiście! taki znaczek!
<Klient> jan, kropka, kowalski, małpa… ale nie z Pani oczywiście! taki znaczek!
I na to wszystko kupa...
<Mała Mi> Proszę o podanie uszkodzonych elementów.
<Klient> No Paaani… zderzak, błotniki, maska, lampy, nadkola! Kurwa wszystko! Wszystko rozjebane! I jeszcze mi na to wszystko ptak nasrał! Ale już TEGO nie będę zgłaszał…
<Klient> No Paaani… zderzak, błotniki, maska, lampy, nadkola! Kurwa wszystko! Wszystko rozjebane! I jeszcze mi na to wszystko ptak nasrał! Ale już TEGO nie będę zgłaszał…
Północ-południe-wschód-zachód
<MałaMi>: Dzień dobry, w czym mogę pomóc?
<Klient>: Chcę zgłosić szkodę.
<MM>: Proszę powiedzieć co się stało.
<K>: Wjechałem wschód.
<MM>:… w co pan wjechał?
<K>: no wschód!
<MM>: … mam rozumieć, że doszło do kolizji pojazdu ze SCHODAMI?
<K>: No przecież mówię wyraźnie! W schód wjechałem!
<Klient>: Chcę zgłosić szkodę.
<MM>: Proszę powiedzieć co się stało.
<K>: Wjechałem wschód.
<MM>:… w co pan wjechał?
<K>: no wschód!
<MM>: … mam rozumieć, że doszło do kolizji pojazdu ze SCHODAMI?
<K>: No przecież mówię wyraźnie! W schód wjechałem!
Subskrybuj:
Posty (Atom)